Królika dzielimy na porcje i dokładnie myjemy, odsączając go potem z nadmiaru wody.  Cebulę kroimy w kostkę, mniejsze grzyby zostawiamy w całości, większe koimy w plasterki.

Na głębszej patelni rozgrzewamy tłuszcz (jeśli smażymy na oliwie dodajmy odrobinę masła, nada ono potrawie przepięknego, mlecznego aromatu) i wrzucamy cebulkę, gdy się zrumieni – dodajemy pokrojone kurki i smażymy jeszcze chwilę, aż grzyby puszczą soki. Wtedy zdejmujemy całość z patelni i przekładamy do innego pojemnika.

Na tej samej patelni rozgrzewamy kolejną porcję tłuszczu i na gorący tłuszcz wykładamy porcje królika. Do patelni dokładamy również ząbki czosnku (lekko rozgniecione, ale w łupinkach!!), zioła – najlepiej świeże, ale suszone też są odpowiednie, oraz obraną i pokrojoną w cienkie półtalarki marchewkę. Gdy królik obsmaży się z obu stron, na  patelnię wlewamy pół butelki białego wina. Całość gotujemy około 0,5 godziny, aż alkohol odparuje, a sos się zredukuje.

Gdy kawałki królika będą miękkie,  wyciągamy skorupki czosnku i dodjemy uprzednio podsmażone grzybki z cebulką. Na końcu wystarchy dodać śmietanę, można posypać zieleniną (koperkiem, pietruszką) i gotowe!

Gotując potrawkę trzeba uważać, żeby nie przegotować królika, bo będzie sie rozpadał. W przepisie można użyć także czerwonego wina, wpłynie to nie tylko na smak, ale i na kolor sosu.